piątek, 8 listopada 2013

Refleksje po spotkaniu żon 06.11.2013 - Modlitwa żon

To był czas podsumowania drogi, którą już przeszłyśmy,
a w której próbowałyśmy odpowiedzieć sobie na cztery ryzykowne pytania:

Co tak naprawdę jest dla mnie ważne?
Co czuje mój mąż mając mnie za żonę?
Czy jestem skłonna zmienić swoją postawę?
Co mi da zbliżenie się do ciebie?

Trudno tu opisać jak wiele dobra się zadziało w nas w tym czasie.
Napewno podczas tego spotkania wybrzmiewało dziękczynienie za otwrzenie oczu,
za świadomość pracy nad sobą i postawienie męża we właściwym miejscu naszego życia.

Efektem naszego spotkania jest modlitwa dziękczynienia
utkana z różnych naszych myśli:

Zmień mnie Panie,
Nie chcę żeby moje życie było przypadkiem,
Niech każde wypowiedziane przeze mnie słowo będzie darem - kiedy ta myśl przeniknie moje serce i umysł,
Pomoż mi być pomocą dla męża,
Nie zwlekaj,
Pokaż mi jak dbać o jego duszę i ciało,
Naucz mnie Boże szanować postawy,wybory i odmienne zdanie mojego męża,
Naucz mnie być wdzięczną,
Chcę być dla niego światłem jak gwiazdy na niebie,
Naucz mnie kierować się słowem życia,
Pomóż mi rezygnować z siebie,
Pokaż mi Panie przynajmniej 5 sposobów, jak budować mojego męża przez moje postępowanie,
Pokaż mi słowa, które będą do niego przemawiać,
Pomóż mi w najtrudniejszych momentach patrzeć z miłością na męża i z Bożej perspektywy,
Wskaż, jak okazywać szacunek mojemu mężowi,
Spraw, bym przez wszystkie dni mego życia wyświadczała mu dobro i otaczała go modlitwą,
podnosiła i zachęcała
Spraw, by mąż był pierwszy po Bogu

Przed nami kolejny etap, który poprzedzi świętowanie.
Po pracy nad swoją duchem pora na ciało.

Nagrodzimy siebie, spotykając się ze styliską :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz