czwartek, 17 października 2013

Czy jestem skłonna zmienić swoją postawę?

 Moje przemyślenia i inspiracje po przeczytaniu rozdziału książki Lindy Dillow, Jaką żoną jestem. 

Jeśli traktujesz człowieka jako takiego jaki jest ,pozostanie taki jaki jest.
Jeśli traktujesz go jako takiego, jaki powinien lub może się stać,
stanie się większym i lepszym człowiekiem”.
J.W. Gothe

W sposób naturalny i prosty przychodzi nam narzekanie i krytyka innych.
Języka wdzięczności musimy się uczyć, jak języka obcego.
Podejmij świadomy wybór: chcę się zmieniać i nauczyć wdzięczności.
Może Ci w tym pomóc bransoletka „świat bez narzekania”. (To może być dowolna bransoletka, zawsze jak zaczynasz narzekać, przekładaj ją na drugą rękę, wówczas rozpoznasz sytuacje, w których narzekasz. Zaserwuj sobie najpierw 7 dniowy post od narzekania, nie jest to proste, jak się przekonałam).
Pozbądź się negatywnego myślenia. Napełniaj się tym, co pozytywne.

Po pierwsze:
Bądź coraz bardziej wdzięczną Bogu.
Proś Boga, aby nauczył Cię, jak Mu dziękować.
Postawę wdzięczności wspomóc może:
• zapisywanie tego, za co dziękuję,
• postrzeganie rzeczy wielkich, ale i małych,
• zrozumienie, że nic mi się nie należy, a wszystko jest darem.

Często, szczególnie, gdy nam ciężko nie potrafimy dziękować, nie dostrzegamy, że to, co nas otacza
jest powodem do wdzięczności. Gdy jesteś pielgrzymem i ktoś zaprasza cię do swojego domu na
nocleg, tak bardzo cieszysz się, że będziesz się mogła umyć i spać w łóżku. Czy na co dzień cieszysz
się tym, że śpisz w czystej pościeli w swoim łóżku? Czy to, że poszłaś spać najedzona, jesteś zdrowa,
nie jest powodem do wdzięczności ? Pomyśl, ilu naszych braci jest zaangażowanych, abyś mogła wypić
poranną kawę z mlekiem (począwszy od tych, którzy ją uprawiają, palą, pakują, transportują, noszą,
sprzedają, a gdzie jeszcze mleko …), czy to nie jest powód do wdzięczności ?
Jeżeli zastanawiasz się, jak dziękować, lecz wcale nie czujesz wdzięczności zajrzyj do psalmów:
„Kto ofiaruje dziękczynienie czci mnie.” PS 50,23
„Dobrze jest dziękować Panu i śpiewać imieniu Twemu o Najwyższy,
Głosić z rana Twoją łaskawość, a wierność Twoją nocami”. Ps 92,2-3
Wdzięczność prowadzi do uwielbienia Boga. Modlitwa uwielbienia jest najwyższą formą wspólnoty z Bogiem.

Po drugie:
Postaraj się być coraz bardziej wdzięczna mężowi.
Św. Paweł w liście do Filipian 4:8 zachęca nas:
„Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co
czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały”.
Koncentruj się więc na rzeczach pozytywnych w swoim mężu i małżeństwie.
Zastanów się:
Czy obecność męża przy twoim boku traktujesz jako coś oczywistego ? Gdyby twój mąż ze
wszystkimi swoimi wadami spędziłby 1 dzień u boku samotnej matki, jak myślisz, czy byłoby jej lżej, nawet jeśli tylko odwiózłby dzieci do przedszkola, napalił w piecu, albo zrobił zakupy, albo tylko przyniósł drugą pensję do domu.
Czy dziękujesz mężowi za drobne rzeczy, takie jak np. zatankowanie samochodu?


Jak uczyć się języka wdzięczności ?
Oto kilka praktycznych wskazówek, które przytoczyła Linda Dillow w swojej książce, propozycji stosowanych przez inne żony, możesz wykazać się kreatywnością i dodać własne metody.
„Przez kolejnych 30 dni postaw sobie za cel nie mówić nic negatywnego o mężu, ani jemu, ani nikomu
innemu.
Codziennie przez kolejnych 30 dni powiedz przynajmniej o jednej rzeczy, którą podziwiasz lub jesteś
wdzięczna twojemu mężowi. Powiedz o niej jemu i komuś innemu.
Zacznij pisać pamiętnik wdzięczności !!! Na wypełnianie go wybierz jeden dzień w tygodniu, dobrze
jak by to była niedziela.
Co wieczór zapisuj 5 rzeczy za które jesteś wdzięczna mężowi, rano zacznij dzień od przejrzenia
tego, co zapisałaś.
Spraw sobie zakładkę wdzięczności, trzymaj ją w Biblii lub czytanej książce, będzie Ci przypominać o
wdzięczności Bogu i mężowi.
Napisz modlitwę dziękczynną.
Każdego dnia dziękuj Bogu za swojego mężczyznę wymieniając konkretne cechy, za które jesteś
wdzięczna”.
Wdzięczność buduje bliskość między małżonkami.

Po trzecie:
Módl się!
To napisała pewna mądra żona. „Modliłam się, aby Boża moc wstąpiła w serce mojego męża,
powiedziałam mu, że w niego wierzę i postanowiłam się o niego modlić”.
Wiele kobiet modli się o przyjaciół, o chore dzieci w Afryce, itp. a pomija modlitwę za swojego męża. Te wszystkie intencje są oczywiście chwalebne, ale nie wolno zapominać, że najbliższą osobą dla żony jest
mąż. Mam być wytrwała na modlitwie za mojego męża. Wytrwałość oznacza tu oddanie samego siebie, swojego czasu i energii na modlitwie za męża. Mam być czujna, jak mu pomóc, jak go zachęcić.
Bycie czujnym, to przeciwieństwo bycia pasywnym.
Jeżeli modlisz się za męża z czujnym umysłem i wdzięcznym sercem dajesz największy dar, jaki
mógłby od Ciebie otrzymać.


M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz