piątek, 23 stycznia 2015

Spotkanie towarzyskie

Już niebawem... babskie pogaduchy, czyli zupełnie luźne spotkanie towarzyskie w miłym otoczeniu



Zapraszamy
28 stycznia, godz 17:00.

do Kawiarni Rozgrzej Duszę przy pl. Dominikańskim 2  
Kawiarnia jest czynna do 19:00. Można jeszcze do nas dołączyć. Tutaj dowiecie się jak tam trafić http://domini-canes.pl/kontakt/

Prosimy o potwierdzenie przybycia do 26 stycznia 2015
wymazona@gmail.com

wtorek, 13 stycznia 2015

Akceptacja mojego męża.

,,Bóg cierpliwości i pociechy niech sprawi, abyście byli jednomyślni, zgodnie z pragnieniem Chrystusa Jezusa; abyście jednym sercem i jednym głosem chwalili Boga i Ojca naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Dlatego przyjmujcie siebie nawzajem, jak i Chrystus przyjął was na chwałę Boga"
Rz 15,5-7 Wyd. Edycja Św. Pawła
Na podstawie powyższego tekstu biblijnego pisałyśmy modlitwę wyrażającą akceptacje swojego męża.


Dziękuję Ci Boże za mojego męża. Za Jego pracowitość, bliskość, życzliwość. Za to, że możemy się wspierać wzajemnie. Przede wszystkim zaś dziękuję, że wybrałeś dla mnie męża, który kocha Ciebie i uczy mnie tej miłości.

Boże, który dajesz cierpliwość i pociechę, spraw abym wzorem Chrystusa potrafiła kochać mojego męża bezinteresownie i bezwarunkowo oraz akceptować go takim jaki jest.

Boże proszę Cię o łaskę cierpliwości i otwartości na mojego męża. Dziękuję, że postawiłeś Go na mojej drodze.

czwartek, 8 stycznia 2015

Otrzymane łaski

Patronką naszej grupy jest Matka Boża Trzykroć Przedziwna z Szensztatu. Wśród uczestniczek naszych spotkań peregrynuje Jej wizerunek. Jedna z żon postanowiła podzielić się z nami otrzymaną łaską. 

Ostatnio gościł w moim domu obraz Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej z Szensztatu. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do kwestii goszczenia tego obrazu, bo sądziłam, że Maryja jest wszędzie i nie muszę brać do domu jej wizerunku, aby była obecna w mojej rodzinie. Jednak ku mojemu miłemu zaskoczeniu, Maryja z Szensztatu, bardzo zadziałała, wysłuchała próśb, jakie do Niej kierowaliśmy wraz z moim mężem i rozwiązała pewien problem, w sposób dla nas nieprawdopodobny. Teraz bardzo zachęcam wszystkich do goszczenia obrazu Maryi Trzykroć Przedziwnej z Szensztatu.

wtorek, 6 stycznia 2015

Aby doszło do spotkania...

Tych kilka słów, które napiszę poniżej powstało pod tchnieniem 
pewnego dominikanina w dzień Uroczystości Trzech Króli.
Ojciec mniej więcej przekazał taką myśl:
Boże Narodzenie jest świętowaniem przychodzenia Jezusa. I On jest obecny w Eucharystii, Sakramencie Spowiedzi, modlitwie i drugim człowieku. Bóg zrobił krok: przyszedł i przychodzi wciąż.
Uroczystość Trzech Króli mówi o trudzie jaki muszą pokonać Mędrcy, by doszło do spotkania. 
I na nic byłoby ich wędrowanie, gdyby nie było Bożego Narodzenia. Ale też nie mogłoby dojść do spotkania, gdyby Mędrcy nie wyruszyli w drogę.



Zaświtało mi w głowie, że ta historia bardzo pasuje do małżeństwa i nadało drugie dno temu świętu i Słowu dziś czytanemu. Pochód Trzech Króli stał się zachętą do tego, by wyruszyć w drogę do spotkania ze współmałżonkiem.

Czasem spotkanie w małżeństwie wydaje się niemożliwe. Owszem może tak być jeżeli nie wyjdę do mojego męża. Czasem może to być długa, pełna niewiadomych i wątpliwości droga, którą trzeba przebyć. Od tych Wędrowców ze Wschodu można nauczyć się:

mądrości, cierpliwości, wrażliwości, posłuszeństwa - oni czytali mądre księgi i kiedy nastał znak wyruszyli - może i ja mogę postudiować księgi, aby lepiej zrozumieć męża, podszkolić się z komunikacji; ja jako żona przez złożenie przysięgi małżeńskiej jestem zobowiązana nie opuścić go aż do śmierci, mam być wrażliwa i gotowa do spotkania;

wytrwałości, przebiegłości i umiejętności rozpoznawania złego - Mędrcy rozpoznali nieuczciwe zamiary Heroda, nie ulegli jego prośbie i inną drogą wracali ze spotkania z Jezusem - może mi jako żonie trzeba szukać innych dróg do męża  i nie dawać się zwieść pokusom, że spotkanie z nim jest niemożliwe.  Złemu własnie o to chodzi, rozbić małżeństwo, by je zniszczyć. Na pewno, kiedy uda się pokonać różne przeszkody, trudy, zwątpienia. Jeżeli dojdzie do naszego spotkania będziemy wtedy wracać przemienieni inną, nową drogą.

Aby doszło do spotkania, trzeba wyruszyć.

opracowała E






poniedziałek, 5 stycznia 2015

Spotkanie 7 styczeń 2015

Witajcie w Nowym Roku. 

Spotkanie Żon zaczniemy Mszą św. 7 stycznia 2015 o godz. 16.00 w Kościele Uniwersyteckim we Wrocławiu.
Na Mszę zapraszamy Was wszystkie żony, które chcecie modlić się za Wasze małżeństwo, mężów i sprawy dla Was ważne.

Po Mszy ok. 17.00 odbędzie się spotkanie w Fundacji Evangelium Vitae z dzieleniem.

Czytamy rozdział ,,Czy jestem skłonna zmienić swoją postawę" i odpowiadamy na pytania ze stron 272-274 czyli dzień 1,2 i 3. 
Dla chętnych ,,Moc modlitwy żony" strony 134-139 rozdział ,,Jego reputacja".

Jeżeli chcesz uczestniczyć w spotkaniu, zapowiedz się na adres mailowy
wymazona@gmail.com
Możesz przyjść nawet jeśli nie czytałaś książki.

Do zobaczenia niebawem

czwartek, 1 stycznia 2015

Kiedy jestem dla męża koroną - refleksje po spotkaniu żon.

Jestem koroną dla mojego męża:

Gdy obdarzam go dobrym słowem. Nie doceniamy mocy dobrego słowa, nie tylko w stosunku do męża, ale i do innych. Czasem jedno dobre słowo i pisklę może przemienić w orła.

Gdy doceniam męża publicznie.

Jeżeli okazuję mu, że to, co zrobił dla mnie sprawia mi ogromną przyjemność.

Gdy nasze dzieci wiedzą, że jest bohaterem.

Gdy wie, że jego zdanie się liczy. Gdy jest jakiś problem zawsze pytam najpierw męża o zdanie, a jeżeli sama mam jakieś rozwiązanie pytam, co o tym sądzi.

Gdy słuchacze wiedzą (ja jako żona to podkreślam), że to co mówi mąż jest naprawdę ważne.

Gdy nie krytykuję męża w towarzystwie.

Gdy wspierałam aktywnie męża. Kiedy on robi coś dla siebie ważnego, to ja biorę na siebie ciężar opieki nad naszymi dziećmi.

Gdy to, co robimy razem jest dla nas najważniejsze. Dziś mamy już dorosłe dzieci. Żałuję, że gdy były małe często uważałam, że ważniejsza jest jakaś praca niż wspólne wyjście na spacer z całą rodziną.